
Do rzeczy - miało tu być bardziej emocjonalnie, a od czasu do czasu będzie bywać codziennie.
Skąd ta zmiana? Bo czasem brakuje mi niektórych informacji w sieci, więc skoro ja je mam to się nimi podzielę!
Tydzień temu wybraliśmy się z Dziewczynami po raz pierwszy na basen. Założenie było takie, że od ok 5go miesiąca zaczniemy chodzić z Nimi na naukę pływania - na założeniu się skończyło. K pracuje, jak pracuje i zajęcia w każdą niedzielę niestety nie wchodzą w grę. Zamiast na basen dla maluchów wybraliśmy się ze znajomymi do Aquadromu w Rudzie Śląskiej. Podróż trochę w nieznane, nie mogliśmy się początkowo zdecydować, czy wykupić wejście na godzinę, czy dwie. Po rozpatrzeniu wszelkich za i przeciw zdecydowaliśmy się na dwie - samo przebranie Dziewczyn i siebie zajmuje sporo czasu, więc opcja godzinna byłaby dość bezsensowna.
Wchodzimy do obszernego holu, przy recepcji witają nas miłe panie i od progu pytają, czy chcemy szafkę rodzinną, czy dwie mniejsze zaraz przy przewijakach. Zaskoczyło mnie to, że pomyśleli o tym projektując basen. Wybraliśmy opcję przy pokoikach z przewijakami (3 pokoje w każdym po 2 przewijaki). Przebraliśmy się, ubraliśmy Dziewczynom extra basenowe pampersy, piękne malinowe stroje kąpielowe i udaliśmy się w stronę "Bajtel zatoki", a tam? Statek piracki, połączone 3 brodziki, 2 zjeżdżalnie i bajtle - pełno pluskających się bajtli!

Moje obawy o to, że nam Maliny przemarzną okazały się zupełnie bezsensowne! Woda cieplutka, temperatura powietrza w okolicach 30 stopni - istny tropikalny raj w sercu Śląska!
1,5 godziny w wodzie zleciało w mgnieniu oka. Nawet zjeżdżalnie zaliczyliśmy z Malinami (choć na Nich szczerze mówiąc zjazdy nie zrobiły jakiegoś wielkiego wrażenia). Dzięki temu, że byli z nami znajomi, nawet nam - rodzicom udało się skorzystać z atrakcji dla dorosłych!
Po pluskaniu usiedliśmy na wielkich pufach, Dziewczyny zjadły swoje deserki, a my zgodnie stwierdziliśmy, że trzeba to będzie niebawem powtórzyć!
Wspaniale! Zazdroszczę zabawy w basenie, dziewczyny widać szczęśliwe. Nasz synek ma AZS więc ciężko będzie nam się wybrać na basen. Pozdrawiam :-)
OdpowiedzUsuńPati, to ponoć z czasem mija - mam nadzieję, że w przypadku Twojego Bąbla też tak będzie i będziecie mogli szaleć w wodzie ile tylko dusza zapragnie :)
UsuńJak fajnie wam :) ja nadal się nie mogę wybrać z dzieciakami na basen :( za leniwa jestem :(
OdpowiedzUsuń