Każdy ma swój Raj na Ziemi

Prawie miesiąca jesteśmy poza domem. W jednym miejscu, ale czasem mam wrażenie, że w trzech różnych. Ja jestem u moich rodziców, K u swoich teściów, a Maliny? Oczywistą zdaje się być odpowiedź, że są u Dziadków -  nie dajcie się jednak zwieść pozorom! Maliny są w Raju!
Raj nie jest wielkim miejscem - ot standardowe mieszkanie w bloku. 3 pokoje, długi ciemny przedpokój, łazienka z włochatym dywanikiem i malutka kuchnia. Pewnie nie tak wyobrażacie sobie Raj, a jednak.

Tu poznawanie świata zdaje się być jeszcze bardziej niezwykłą przygodą!
Można zrywać z Babcią firanki, chodzić po stole (bo tu was jeszcze przecież nie było!) i pluskać się rozlaną wodą, grać na koszu na śmieci niczym na blaszanym bębenku, wywalać płyty CD z półek i bawić się pilotami! Nawet zabawa pokrętłami w wieży jest dozwolona! Ogólnie wszystko jest dozwolone!
Każde pisknięcie kończy się noszeniem na rękach - najlepiej cały Boży dzień! Bo przecież dzieci płakać nie mogą, a jak jeszcze same sobie pozostawione zostaną, to krzywdę jakąś mogą sobie zrobić.
Usypiać? Najlepiej w Dziadkowych ramionach! Dziadek skuteczniejszy jest niż Morfeusz!
 

Za głowę się chwytałam (wspominałam już chyba, że jestem A- przewrażliwiona, B - praktyczna, jeżeli chodzi o radzenie sobie z Dziećmi. Im mniej roboty dookoła typu wieszanie firanek, tym lepiej) 
Protestowałam. Na początku głośno i wyraźnie, z czasem coraz mniej.
Nie z powodu słabej woli. Z powodu radości zarówno Dzieci, jak i Dziadków!
No i niech sobie ten świat poznają, u Dziadków jest nas ciągle więcej niż jedna osoba do pilnowania (i sprzątania), więc krzywdy sobie nie zrobią, a ja też mniej zmęczona!
Mnie nie miał kto rozpieszczać, jedna Babcia odeszła za wcześnie, druga była "wiecznie chora", jeden Dziadek na dzieciach się nie znał, a drugi choć opowiadał bajki najpiękniej na świecie, mógł robić dla nas tylko to. Zazdrościłam tym wszystkim dzieciakom, które cieszyły się na wizyty u "babci",

więc niech tam mają te moje Maliny swój Raj na ziemi!


*Babcia "fotografka", więc na zdjęciach bryluje Dziadek :)

1 komentarz:

  1. Ale super, dzieciaki przeszczęśliwe - widać to na zdjęciu ;-)

    OdpowiedzUsuń